Beenhakker jest zadowolony z losowania. "Myślę, że możemy być usatysfakcjonowani. Gra z gospodarzami zawsze jest czymś specjalnym. Niemcy to z kolei jeden z najlepszych zespołów na świecie, więc spotkanie z nimi też będzie wielkim wydarzeniem zarówno dla polskich piłkarzy, jak i kibiców. A o tym, jaki poziom prezentują Chorwaci mogliśmy się ostatnio przekonać oglądając ich mecz z Anglią, mają za sobą wspaniałe kwalifikacje. Grupa jest silna, wyrównana i czeka nas trudne zadanie. Ale ja i moi piłkarze lubimy wyzwania" - podsumował selekcjoner.

Reklama

Po raz kolejny zagramy z gospodarzami imprezy. Podczas dwóch ostatnich mistrzostwa świata z nimi graliśmy i nam nie szło (porażki 0:2 z Koreą Płd. i 0:1 z Niemcami). "To już historia, a my żyjemy przyszłością. Nie ma co wracać do przeszłości. Obecnie Polska ma inny zespół niż przed prawie dwoma i sześcioma laty. Dobrze graliśmy w eliminacjach, wyprzedziliśmy w grupie solidnych rywali, więc nie jesteśmy na straconej pozycji także w turnieju finałowym" - powiedział Beenhakker.

Trener zdradził też kogo miał w swojej "grupie marzeń". "To były Niemcy, Holandia i Włochy, ale tylko dlatego, że lubię grać z markowymi, uznanymi rywalami. Myślę, że obecny poziom naszej drużyny umożliwia nam jechać na Euro 2008 z takimi samymi ambicjami, jak Chorwaci czy Niemcy. Każda z czterech drużyn ma szanse na awans do ćwierćfinału. Może największe teoretycznie Niemcy, ale my zagramy z nimi nie na papierze, a na zielonej murawie. A tam wszystko się może zdarzyć. W piłce nie ma żadnych gwarancji przed rozpoczęciem rywalizacji" - dodał.

"Kalendarz, układ meczów nie ma znaczenia. I tak trzeba się spotkać z każdym z przeciwników. Ważne, byśmy byli perfekcyjnie przygotowani, najlepiej jak to będzie możliwe" - wyjaśnił Beenhakker w rozmowie z PAP.

Holender liczy także na doping polskich kibiców. "Do Austrii jest blisko, więc pewnie mnóstwo Polaków się tam wybierze. Nie wiem tylko, jak będzie wyglądać dystrybucja biletów i ilu polskich kibiców je dostanie. Ale doping na pewno będziemy mieć wspaniały. Czeka nas fascynująca impreza" - dodał Leo Beenhakker.

Reklama