Według rywali naszych pływaków wdychanie tlenu jest nieetyczne i kilka ekip zgłosiło nawet protest do komisji antydopingowej Europejskiej Ligi Pływania.
Jednak nie mają na co liczyć, muszą się po prostu pogodzić, że Otylia Jędrzejczak pływa szybciej. "Dla pewności w piątek sprawdziliśmy jeszcze raz przepisy i sprowadziliśmy certyfikaty jakości - nie ma więc żadnych obaw. To nie jest zabronione" - powiedział Slomiński w rozmowie z PAP.
"Inne federacje są zazdrosne - pływamy szybko i rzucamy się w oczy. Na mistrzostwach świata w Melbourne było podobnie - wtedy burzyli się Francuzi. Nie przejmujemy się tym" - zakończył trener naszych pływaków.
"Nie robimy nic niedozwolonego. Wszyscy, którzy taki protest chcieliby złożyć, zdają sobie sprawę, że jest on całkowicie bezpodstawny. Zawodnicy nadal będą więc stosować tlen. Jest to element wspomagania pływaków" - odpowiedział trener Paweł Słomiński na oskarżenia o stosowanie przez naszych pływaków dopingu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama