Eugeniusz K. ma kłopoty, bo to jego nazwisko widniało pod decyzjami dotyczącymi GKS-u Katowice. Wiceprezes PZPN nie zastosował się do wyroku sądu i gdzie indziej wysyłał pieniądze przeznaczone dla wierzycieli zadłużonego GKS-u - czytamy w serwisie futbol.pl.

K. został zawieszony w obowiązkach służbowych do czasu wyjaśnienia sprawy.

Reklama