A może będzie to niemiecki FC Nuernberg albo belgijski Anderlecht Bruksela? "Spekulował nie będę, bo tego nie lubię. Powtarzam: będą konkrety, będziemy rozmawiać. Na razie nie mam żadnych konkretnych ofert, bo takie pojawią się zapewne po otwarciu okienka transferowego" - tłumaczy "Gazecie Wyborczej" Maciej Żurawski.

Reklama

Celtikowi bardzo zależy na tym, żeby "Żurawia" pozbyć się jeszcze w styczniu. To jedyna szansa, żeby na nim zarobić. Jeżeli nie znajdą się chętni, to w czerwcu kapitan reprezentacji Polski będzie mógł odejść za darmo.