Zarówno w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen nie mieli zbyt dużo czasu dla siebie. Ale w środę wreszcie mogli sobie odpocząć. Zamiast siedzieć w hotelu Adam Małysz i spółka poszli do supermarketu ze sprzętem elektronicznym.
W czwartek znowu będą skakali. O godzinie 13.45 rozpoczną się kwalifikacje do piątkowego konkursu (godz. 13.45). Rok temu Małysz zajął na skoczni Bergisel 6., a Kamil Stoch 15. miejsce. Może tym razem będzie lepiej.