Mateja cieszy się, że znów ma okazję do skakania. "U nas nie ma do tego warunków. Średnia krokiew jest nieczynna, bo ktoś rozdeptał cały rozbieg. Pewnie wszedł nocą i chciał sobie coś popróbować. Na Wielką Krokiew też nie wpuszczają, bo za tydzień są tam zawody" - mówi "sport.pl" zawodnik.

Dlaczego organizatorzy wybrali do tej roli Polaka? "Młodych przedskoczków bierze się na mniejsze skocznie, a na największe wolą bardziej doświadczonych. Trzeba w życiu trochę skoków oddać, by być przedskoczkiem na mamucie" - wyjaśnia Mateja.