Odważne zapowiedzi polskiej siatkarki na pewno cieszą. Czy Skowrońska nie rzuca jednak niepotrzebnie słów na wiatr? W końcu żeby ograć Rosjanki w Pekinie, trzeba najpierw tam w ogóle zagrać, a tego jeszcze nie możemy być pewni. "Nie żartujmy! Nie ma możliwości, byśmy nie wywalczyły awansu z turnieju interkontynentalnego. Pokazłyśmy dzisiaj, ze mamy bardzo silny zespół. Stać nas na bardzo wiele" - mówi 25-letnia reprezentantka Polski.
W dniach 17-25 maja w Tokio podopieczne Marco Bonitty będą rywalizować w "turnieju ostatniej szansy". Rywalkami "Złotek" w walce o przepustę na igrzyska będą: Japonia, Korea Południowa, Tajlandia, Kazachstan, Serbia i Dominikana. Stawkę uzupełnią Kenijki bądź Peruwianki. "Powiedzmy sobie szczerze. Poza Serbią i Japonią reszta drużyn to słabeusze, więc o awans nie będzie ciężko" - zapowiada Skowrońska.