Do Polski trafi tylko 20 tysięcy biletów na mecze w Austrii i Szwajcarii. Zaledwie jedną trzecią będą mogli kupić kibice, którzy w eliminacjach jeździli za kadrą po całej Europie. Resztę dostaną sponsorzy i działacze klubów - nawet tych, grających w najniższych ligach.

Reklama

Najpewniej powtórzy się sytuacja z ostatnich mistrzostw świata. Wybrańcy PZPN nawet nie będą chcieli wykupywać przyznanych wejściówek. Po prostu będą nimi handlowali. Rzecznik PZPN Zbigniew Koźmiński tłumaczy, że to nagroda dla działaczy za ich wytężoną pracę

Na osłodę PZPN przedłużył możliwość logowania na stronie kupbilet.pl, gdzie można kupić wejściówki. Wszystko dlatego, że serwery ciągle się blokują przez zbyt dużą liczbę chętnych. Dziennie do serwisu wchodzi ponad 7 milionów użytkowników.

"Nikt nie przypuszczał, że będzie aż taki atak na komputery. Nie wytrzymałby tego żaden system. W związku z tym przedłużyliśmy do 9 marca możliwość zapisywania się na losowanie. Za zgodą UEFA zmodyfikowany zostanie regulamin zapisów, tak by uwzględnić tę zmianę" - wyjaśnił Koźmiński.