Szarapowa wygrała w ćwierćfinale z Dunką Caroline Wozniacki 6:0, 6:1. Teraz przetestuje Radwańską. Do tej pory obie tenisistki mierzyły się dwukrotnie. Najpierw, w Stambule, wygrała Rosjanka, potem w US Open, triumfowała Polka.

Jeśli chodzi o mecz z Cibulkovą, nie był on łatwy. Pierwszego seta, z małymi problemami, ale wygrała 6:4 Radwańska. Drugiego Polka przegrała po tie-breaku. W trzecim nie dała swojej rywalce szans, wygrywając 6:4. Tym samym "Isia" wzbogaciła się o 107 tysięcy dolarów!

Reklama

Słowaczka od początku pokazała, że ćwierćfinał nie jest szczytem jej marzeń. Przy trzeciej piłce pomogli jej sędziowie. Zaliczyli jej piłkę, która ewidentnie wyszła na aut. Pokrzepiona decyzją sędziów Cibulkova gra dużo lepiej od Radwańskiej. W pierwszym secie prowadziła już 3:1, ale potem sytuacja wróciła do normy. Polka wygrała pięć gemów, a oddała tylko jednego.

Drugi set to potwierdzenie dominacji Radwańskiej. Agnieszka gra według schematu. Posyła piłeczkę na boki i czeka aż rywalka popełni błąd. Taka strategia przynosiła efekty, ale tylko przez moment. Po prowadzeniu 1:0 Słowaczka wygrała cztery gemy z rzędu. Powtarza się sytuacja z pierwszeto seta. Dopiero wtedy "Isia" wzięła się za odrabianie strat. Od stanu 2:5 doprowadziła tie-breaka. Niestety przegrała go 1:7.

Reklama

Porażka w tie-breaku trochę podłamała Polkę. Trzeciego seta nie zaczęła najlepiej. Ponad dwie godziny biegania po korcie dają jej sie we znaki. Początkowo trzeci set był bardzo wyrównany.

Potem jednak Radwańska, mimo widocznego zmęczenia, wyraźnie się rozkręciła. Obie tenisistki imponowały wspaniałymi zagraniami. "Dlaczego nie grały tak wcześniej" - zdołał jęknąć jeden z komentatorów po kolejnej udanej akcji Polki.

Starsza z sióstr Radwańskich ma dużo szczęścia. W 1/8 finału jej rywalka Serba Ana Ivanović skreczowała i nasza tenisistka nawet nie musiała fatygować się na kort. Cibulkova również ma kłopoty ze zdrowiem. Po pierwszym secie musiała korzystać z zabiegu fizjoterapeutki.

Reklama

Dominika Cibulkova to największa sensacja turnieju. W walce o ćwierćfinał odprawiła z kwitkiem Amerykankę Venus Williams. Pokonała ją w dwóch krótkich setach 6:3, 6:3.

Jak dotąd Agnieszka Radwańska grała ze swoją rówieśniczką ze Słowacji tylko raz. Dwa lata temu gładko pokonała ją w Budapeszcie. Ojciec "Isi" nie lekceważy rywalki. "To nazwisko, o którym już za parę miesięcy będzie głośno" - mówił niedawno Robert Radwański.

W Dausze jest ciepło - 19 stopni Celsjusza, ale bardzo mocno wieje. W porywach nawet 25 kilometrów na godzinę. Może to sprawiać kłopot tenisistkom, bo trudniej ocenić gdzie poleci piłeczka.

Ćwierćfinał turnieju w Doha (z pulą nagród 2,5 miliona dolarów):
Agnieszka Radwańska (Polska, 16) - Dominika Cibulkova (Słowacja) 6:4, 6:7 (7-1), 6:4