Do tej pory sytuacja była po prostu kuriozalna - sąd karał działaczy, obserwatorów, sędziów, a związek piłkarski udawał, że sprawy nie ma i w ogóle nie potrafił ustosunkować się do sądowych werdyktów.
Teraz ma się to zmienić. Winni mają być odsunięci od sportu - informuje serwis sport.pl.
Jest jasne, że tak być powinno, ponieważ skazani dobrowolnie poddali się karze wymierzonej przez sąd, przyznając się do popełnionych czynów. Do tej pory Wojciech W., były dyrektor i trener Arki, był ukarany przez sąd (trzy i pół roku więzienia w zawieszeniu na siedem), ale dalej mógł prowadzić zespoły w lidze, bo PZPN nie wyciągnął wobec niego żadnych konsekwencji.
Jeśli PZPN wprowadzi swoje plany w życie - już nie będzie mógł. Tak jak i pozostałe 16 ukaranych osób.