"To, co zrobił Cavic, bardzo mi się nie podobało. Zauważyliśmy tę koszulkę już kiedy szedł na start. Nie powinien się tak zachowywać - bez względu na to jakie są jego pobudki. Ciężko mi się jednak ustosunkować do tego czy wykluczenie jest odpowiednią karą" - mówi trener Polaków.
Słomiński zastanawia się, jakimi pobudkami kierował się Cavic. "Ciekawe czy działał wyłącznie z pobudek patriotycznych, czy też kierowało nim coś innego. Mógł to być chwyt marketingowy - w Serbii będzie teraz bohaterem. To się może przełożyć na jego dobrobyt finansowy - mogą się nim zainteresować potencjalni sponsorzy" - dodał trener.
Serbska federacja odwołała się od decyzji komisji dyscyplinarnej, która zdyskwalifikowała pływaka. Zawodnik podkreśla, że nałożył koszulkę po to, by dodać otuchy rodakom w targanym konfliktem kraju.