Policjanci analizują zapis z kamer monitoringu stadionowego i policyjnego. Z tłumu wybierają najbardziej agresywnych napastników.
Według Sławomira Szymańskiego z bełchatowskiej policji, trzej zatrzymani mężczyźni nie wdawali się w bójki, ale wtargnęli na płytę boiska tuż przed rozpoczęciem rzutów karnych. Dwaj zatrzymani pseudokibice to fani Wisły Kraków, trzeci - Legii Warszawa.
Wciąż nie złapano jeszcze bandytów, którzy po meczu obrzucili radiowóz kamieniami. Bezkarne pozostają też setki kiboli, które wczoraj rozpętały zamieszki. Mecz Wisły z Legią trzeba było przerwać w 76. minucie, bo na płytę stadionu wdarli się kibice warszawskiej drużyny i zaatakowali kibiców z Krakowa.