W ostatnich dniach rozgorzała wielka dyskusja wokół obywatelstwa Łukasza Podolskiego, który urodził się w Polsce, a gra i strzela dla reprezentacji Niemiec. Jego rodzina dopingowała Polskę, dlatego Podolski nie cieszył się po strzelonych nam golach. W jego oczach wręcz pojawiły się łzy.

Reklama

Podolskiego doskonale rozumie ojciec "Isi" i Uli, Robert Radwański. Wie, że Podolski czy Miroslav Klose nie dokonali wyboru sami. Decyzję tak naprawdę podjęli za nich wiele lat temu rodzice. "Oni stoją na barykadzie. Widać, że przeżywają dylematy" - mówi w DZIENNIKU.

Radwański, który wraz z żoną długo mieszkał w Niemczech, wrócił z rodziną do Polski, gdy dziewczynki sżły do podstawówki. "Inaczej wychowalibyśmy Niemki" - przyznaje. Niewiele brakowała, by Urszula miała na imię Ursula. Urodziła się w niemieckim Ahaus. "Po narodzinach doszło do zgrzytu. Urzędnik zapisał jej imię Ursula, ale zażądałem, żeby zmienić na polską pisownię" - wspomina ojciec i trener.