Robert Radwański przyznał, że Agnieszka zagrała bardzo słabe spotkanie i zasłużenie przegrała. "Nie trafiała z serwisem, źle wychodziły jej woleje, z tyłu kortu też było niedobrze" - wyliczał błędy córki.

Ojciec naszej najlepszej tenisistki powiedział też, że jej słabego występu nie usprawiedliwia nawet stronniczość sędziego, który miał kilkakrotnie pomylić się na korzyść Włoszki. "Arbiter nie przekręcił tego meczu. Agnieszka przegrała, bo zagrała słabo i tyle" - zakończył Radwański.

Reklama

Radwańskiej pozostał już tylko turniej deblowy. Nasza najlepsza tenisistka zagra w parze z Martą Domachowską. W pierwszej rundzie Polki zmierzą się z siostrami Bondarneko z Ukrainy.