Gołota i Bowe dwukrotnie walczyli ze sobą w 1996 roku. Za każdym razem sędziowie przyznawali zwycięstwo Amerykaninowi twierdząc, że "Andrew" walczył nieczysto.
Na wczorajszej gali boksu walczył nie tylko Bowe. Ukraiński bokser Władimir Kliczko obronił tytuł mistrza świata w wadze ciężkiej trzech organizacji WBO, IBF i IBO. Podczas gali w Mannheim pokonał przez techniczny nokaut Amerykanina Hasima Rahmana. Sędzia przerwał pojedynek po serii mocnych ciosów w głowę, jaką otrzymał Rahman. Było to 52. zwycięstwo Kliczki na zawodowym ringu.
Przed laty na pojedynki Andrzeja Gołoty z Riddickiem Bowe czekała cała Polska. Bokserzy starli się ze sobą dwa razy. Polak boksował dobrze, ale dwukrotnie został zdyskwalifikowany za ciosy poniżej pasa. Teraz Bowe wrócił na ring i odnotował 43. wygraną w karierze, pokonując na punkty Niemca Gene Pukalla.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama