Gołota i Bowe dwukrotnie walczyli ze sobą w 1996 roku. Za każdym razem sędziowie przyznawali zwycięstwo Amerykaninowi twierdząc, że "Andrew" walczył nieczysto.

Na wczorajszej gali boksu walczył nie tylko Bowe. Ukraiński bokser Władimir Kliczko obronił tytuł mistrza świata w wadze ciężkiej trzech organizacji WBO, IBF i IBO. Podczas gali w Mannheim pokonał przez techniczny nokaut Amerykanina Hasima Rahmana. Sędzia przerwał pojedynek po serii mocnych ciosów w głowę, jaką otrzymał Rahman. Było to 52. zwycięstwo Kliczki na zawodowym ringu.

Reklama