"Podchodzę teraz do tego z przymrużeniem oka. Dostaliśmy prezent od losu. Nie chcę psioczyć, ale do tej pory sędziowie naprawdę nie byli po naszej stronie, a w meczu z Danią naprawdę muszę wysoko ocenić arbitrów" - mówi Lijewski.
Polski rozgrywający po meczu chwalił swojego partnera z zespołu. "Jestem najbardziej dumny z Damiana Wleklaka, super prowadził nasz zespół, pokazał, że jest dojrzałym środkowym, a najbardziej cieszę się z tego, że ludzie obrzucają go gównem, a on im wszystkim pokazał, gdzie mogą sobie swoje brudne słowa wsadzić" - zakończył rozgrywający naszej kadry.