Agnieszka Radwańska została rozstawiona z numerem dziesiątym, więc w pierwszej rundzie miała "wolny los". W drugiej jej rywalką była Tamarine Tanasugarn z Tajlandii.Polka przespała pierwszego seta. W efekcie pragrała go 4:6.

Jednak potem nasza tenisistka wzięła się do pracy. Gładko wygrała dwa kolejne sety i tym samym całe spotkanie.

To zwycięstwo dało Radwańskiej premię w wysokości 18 750 dolarów oraz 80 punktów do rankingu WTA Tour. Jej kolejną rywalką będzie Estonka Kaia Kanepi (nr 21.), która w równolegle rozgrywanym meczu pokonała 4:6, 6:4, 7:5 z Hiszpankąę Marię-Jose Martinez-Sanchez.

Reklama

Agnieszka - Radwańska - Tamarine Tanasugarn 4:6, 6:3, 6:2

I set (4:6):

Pierwszy gem bez problemów padł łupem Polki. Tanasugarn jednak szybko doprowadziła do wyrównania. Później znów - gem dla Radwańskiej, gem dla jej rywalki. Początek spotkania bardzo wyrównany.

Później jednak to Tajka wypracowała sobie dwugemową przewagę - do stanu 4:2. Radwańska jednak łatwo skóry sprzedać nie zamierzała. Niestety, tę część spotkania Polka ostatecznie przegrała 4:6.

II set (6:3):

Reklama

Drugi set znów zaczął się od wygranego gema Radwańskiej. Tym razem jednak Polka podtrzymała zwycięską passę i wygrała też kolejnego. Po chwili zrobiło się 3:0 dla naszej tenisistki!

Rywalka dopiero w czwartym gemie przerwała serię Polki. Tanasugarn przy swoim serwisie wygrała pierwszego gema w drugim secie. Jednak Radwańska szybko znów powiększyła przewagę. Wygrała następnego gema i wyszła na prowadzenie 4:1.

Kolejnego gema przy swoim serwisie wygrywa Tajka. Ostatecznie drugi set kończy się zwycięstwem Radwańskiej 6:3.

III set (6:2):

Radwańska znów świetnie zaczęła. Najpierw wygrała gema przy serwisie rywalki, a po chwili przy swoim. W trzecim gemie Polka ponownie przełamała serwis Tajki i zrobiło się 3:0.







Nasza tenisistka gra fantastycznie. Tanasugarn nie ma nic do powiedzenia. "Isia" łatwo wygrywa kolejne dwa gemy. Azjatka dopiero w szóstym gemie przerwała swoją fatalną passę. Wygrała też kolejnego, ale to było wszystko na co było ją stać. Ósmy gem należał do Radwańskiej i tym samym Polka wygrała trzeciego seta 6:2, a całe spotkanie 2:1.