Najlepszy czas uzyskał w biegu szóstym Jason Crump, który wynikiem 63,1 s wyrównał swój własny rekord toru.

Początek spotkania była udany dla gospodarzy. Już na starcie wykluczony za dotknięcie taśmy został bowiem Thomas Jonasson, a w powtórce Leon Madsen wspólnie z Maciejem Janowskim nie dali żadnych szans Łukaszowi Cyranowi. Jednak kolejne trzy wyścigi zakończyły się podwójnym zwycięstwem Stali. Sporą niespodziankę sprawili zwłaszcza Rune Holta i Thomas Johansson, którzy w wyścigu czwartym pokonali Jasona Crumpa i Janowskiego.

Reklama

Kolejne trzy starty zakończyły się remisami, a najwięcej emocji było w biegu piątym, w którym Tomasz Gollob atakując z trzeciej pozycji minął Davida Watta, a na ostatniej prostej udało mu się wyprzedzić Tomasza Jędrzejaka. Przewaga gości wzrosła do 14 punktów (34:20) po biegu dziesiątym, w którym Matej Zagar i Peter Karlsson bez większego trudu pokonali Scotta Nichollsa i Daniela Jeleniewskiego.

Losy meczu rozstrzygnęły się w biegu 12., w którym Crump i Janowski zmierzyli się z Gollobem i Jonassonem. Po starcie wydawało się, że wrocławska para zdoła utrzymać się na prowadzeniu, ale Gollobowi udało się wyprzedzić obu żużlowców Atlasu i do końca wyścigu bardzo umiejętnie bronił się przed atakami Australijczyka.

Reklama

Ani podwójne zwycięstwo Atlasu w biegu 13., ani rotacje w listach startowych wprowadzone przez trenera Marka Cieślaka nie mogły już zmienić losów tego pojedynku. Goście natomiast przypieczętowali swój sukces pewnie wygrywając pierwszy bieg nominowany 4:2.

Atlas Wrocław - Caelum Stal Gorzów Wlkp. 40:50

Atlas: Jason Crump 14 (1,3,2,3,2,3), Daniel Jeleniewski 8 (1,0,2,0,3,2), David Watt 6 (0,1,3,2,0), Maciej Janowski 5 (3,0,0,1,1), Tomasz Jędrzejak 3 (1,2,0), Scott Nicholas 2 (0,1,1,0), Leon Madsen 2 (2,0).

Reklama

Stal: Tomasz Gollob 11 (2,3,3,3,0), Rune Holta 11 (3,3,2,1,2), Matej Zagar 10 (2,1,3,1,3), David Ruud 7 (3,0,1,2,1), Peter Karlsson 7 (3,2,2,0), Thomas Jonasson 3 (t,2,0,1,0), Łukasz Cyran 1 (1,0).

Sędzia: Artur Kuśmierz. Widzów: 5000.

************************

Żużlowcy z Zielonej Góry odnieśli w niedzielę w Gdańsku zasłużone zwycięstwo, prowadzili już od pierwszego biegu, tworzyli bardziej wyrównaną ekipę, lepiej też od gospodarzy wykorzystali warunki torowe.

W zespole z Gdańska jedynie Kenneth Bjerre nawiązywał walkę z rywalami, jeździł równo, przegrał tylko raz, z Rafałem Dobruckim w 9 biegu.

Oprócz Duńczyka w ekipie Lotosu Wybrzeża zawiedli wszyscy pozostali żużlowcy, którzy przede wszystkim jeździli nierówno.

Już pierwszy bieg zakończył się podwójnym zwycięstwem gości. W drugim wygrał Bjerre, ale na ostatnim miejscu Przyjechał Kylmakorpi, w trzecim para Falubazu ponownie zwyciężyła 5:1 i przewaga gości wzrosła do 8 punktów (13:5)

Gdańszczanie choć odpowiedzieli podwójnym zwycięstwem w 5 gonitwie nie potrafili dobrze pojechać w niedzielę w dwóch biegach pod rząd. Po wygranej 5:1, za chwilę Vaculik i Skórnicki przegrali 1:5.

Trener Robert Sawina próbował ratować wynik rezerwami taktycznymi, w sumie w 3 biegach "ekstra-gonitwę" zaliczyło czterech gdańszczan, jednak nie dość, że nie odrobili żadnego punktu w tych startach, to jeszcze stracili kolejne dwa.

Cień szansy na zwycięstwo mieli gdańszczanie jeszcze po 11 biegu. Przegrywali wówczas 29:37, ale przy maksymalnej mobilizacji stać ich byłoby nawet na "odwrócenie" wyniku. Jednak w 12. biegu para Zengota - Protasiewicz nie dała żadnych szans Zetterstroemowi i Vaculikowi.

"Niezmiernie się cieszę z tego zwycięstwa, choć jest mi przykro z tego, że musiałem pokonać drużynę, gdzie się wychowałem. No ale to jest sport nie ma sentymentów. Plecha odprawiliście z bagażem punktów, Dzikowskiego też a przyjechał Żyto i wygrał i z tego się cieszę. Wspaniały tor przygotowany pod nas, coś fantastycznego, na tych zawodnicy się spasowali od początku i jechaliśmy, w tym leży sukces. Nasza drużyna jest mocna widać, że wszyscy jak się zbiorą to jadą. Dziś Piotrek słabiej pojechał uzupełnił go Rafał no i Lindgren. Nawet Iversen swoje punkty zrobił" - powiedział po meczu trener Falubazu Piotr Żyto.

"Przegraliśmy, ale z mocnym zespołem, z dobrymi jeźdźcami. Największym naszym problemem dziś było jednak to, że nie potrafiliśmy wygrać żadnego startu na początku meczu. Zielona Góra rozpoczęła od wygranej 5:1 i później już kontynuowała swoją dobrą jazdę. Ciężko nam było pozbierać się. Ja sam miałem dziś problemy z motocyklem, niestety czasami taki jest speedway. Przed nami ciężkie mecze ale będziemy walczyć, jeszcze ofiarniej niż do tej pory" - powiedział po meczu kapitan gdańskiej drużyny Magnus Zetterstroem.

Lotos Wybrzeże Gdańsk - Falubaz Zielona Góra 39:51.

Lotos: Kenneth Bjerre 17 (3, 3, 2, 3, 3, 3), Hans Andersen 8 (1, 2, 3, 2, 0, 0), Martin Vaculik 8 (1, 2, 0, 0, 1, 1), Magnus Zetterstroem 6 (0, 3, 1, w, 0, 2), Adam Skórnicki 2 (1, 1, -, 0, -, -), Joonas Kylmakorpi 1 (0, 1, -, -), Damian Sperz 0 (0).

Falubaz: Rafał Dobrucki 12 (2, 2, 3, 2, 3), Grzegorz Walasek 11 (3, 2, 3, 1, 2), Fredrik Lindgren 10 (3, 3, 1, 2, 1), Grzegorz Zengota 7 (3, 0, 1, d, 3), Piotr Protasiewicz 5 (2, t, 1, 2, d), Niels Kristian Iversen 4 (1, w, 2, 1), Patryk Dudek 2 (2, -, -, 0, -)

NCD: Kenneth Bjerre 62,28 (II bieg).

Widzów: 9000.

Sędziował: Wojciech Grodzki (Opole).

*******************

Unia Leszno - Unibax Toruń 62:28.

Polonia Bydgoszcz - Cognor Włókniarz Częstochowa - odwołany