Warłamow jest zakochany, a swoją kobietę znalazł w Stanach. Tyle tylko, że jest to Rosjanka. "To był niesamowity fart. Nie mogę patrzeć na te grube Amerykanki" - oddycha z ulgą bramkarz. "Nie wyobrażam sobie, bym kiedykolwiek mógł być z Amerykanką" - dodaje.
Jak teraz traktować go będzie żeńska część publiczności na lodowisku w Waszyngtonie? Coś nam się zdaje, że Warłamow nie będzie miał łatwo...
Siemion Warłamow, młody bramkarz Washington Capitals, drużyny z NHL, nie patyczkuje się mówiąc o amerykańskich kobietach. Rosjanin twierdzi, że to... pasztety i tłuściochy. "Ciężko jest patrzeć na Amerykanki - one wyglądają jakby w ogóle o siebie nie dbały!" - ocenia młody hokeista.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama