I set
Lepiej zaczęła Kirilenko. Rywalka przełamała serw Radwańskiej i wygrała pierwszego gema. W kolejnym Isia popełniła serię głupich błędów. Po chwili było już 0:2. Radwańska znów popełnia błędy, ale tym razem nie kończy się to stratą gema. 2:1 dla Rosjanki.
Kirilenko odskakuje na 3:1, ale Isia ją goni. Gem za gema - tak zaczął się ten mecz. Na razie jest 3:2 na Rosjanki.
Jest źle. Kirilenko popełnia mniej błędów niż Polka i prowadzi już 5:2. Tylko cud może uratować Isię w tym pierwszym secie.
Polka walczy. Ósmy gem dla niej! 5:3, ale ciągle bliżej zwycięstwa w secie Kirilenko.
Ależ walka! Swojego trzeciego gema Agnieszka wygrała do zera, a w czwartym Rosjance nie opłaciły się ryzykowne zagrania. 4:5. Już blisko remisu...
Jednak remisu nie będzie. Kirielenko zagrywa piłkę setową. Pierwsza partia dla niej - 6:4.
II set
W pierwszym gemie Polka prowadzi już 40:0, ale rywalka goni. Doprowadza do stanu 40:30, ale to Isia stawia kropkę nad "i". Jest 1:0 dla Radwańskiej.
Kirilenko doprowadza do remisu, ale trzeci gem w tym secie należy do Radwańskiej. Wygrać go jednak było niezwykle ciężko... 2:1 dla Isi.
Kolejne dwa wygrane gemy przyszły Polce jakoś łatwo. Najpierw Agnieszka znów prowadziła 40:0 i znów oddała Kirilenko dwie piłki, ale skończyła gema udanym zagraniem pod siatką. Potem poszła za ciosem i zrobiło się 4:1 dla Isi.
Rosjanka zdołała wygrać gema na 4:2, ale potem na korcie istniała już tylko Polka. Set kończy się wynikiem 6:2. Mamy remis.
III set:
Trzeci set zaczyna się od wygranego gema Radwańskiej. Kirilenko powoli dochodzi jednak do siebie. Dwa mordercze gemy i już prowadzi 2:1.
Czyżby odezwała się kontuzja? Radwańska przegrywa kolejnego gema - 1:3. Na szczęście kolejny gem dla nas - 2:3. Po chwili jest już remis 3:3.
Było remisowo, a już wygrywa Rosjanka. 5:4 dla Kirilenko. A po chwili było 6:4.