Krakowianie nie zwalniają tempa i powoli gubią grupę pościgową. W 9. kolejce zanotowali ósmą wygraną w tym sezonie. Zadanie we Wrocławiu ułatwił im obrońca gospodarzy Piotr Celeban, który już w 23. minucie został ukarany czerwoną kartką. Piątego gola w sezonie uzyskał Patryk Małecki, który w czwartek przedłużył kontrakt z Białą Gwiazdą.

Reklama

"Przegraliśmy z zespołem pod każdym względem lepszym" - przyznał trener Śląska Ryszard Tarasiewicz. Wisła pewnie pokonuje kolejnych rywali, a teoretycznie najgroźniejsi rywale w walce o tytuł tracą punkty. Legia przegrała w Białymstoku, a Lech zremisował w Gdyni z Arką, a stołecznej Polonii, która również miała walczyć o czołowe lokaty, obecnie bliżej do strefy spadkowej.

W ośmiu wcześniejszych meczach Legia straciła jednego gola, a w ciągu 90 minut gry w Białymstoku jej słowackiego bramkarza dwukrotnie pokonał niechciany w Warszawie Kamil Grosicki. Oprócz niego powody do zadowolenia miał przede wszystkim selekcjoner Stefan Majewski, który przed tygodniem niespodziewanie powołał młodego piłkarza do kadry. Spory wkład w obie bramki miał świetnie podający Tomasz Frankowski.

"Jaga" jest coraz bliżej opuszczenia strefy spadkowej, choć rozpoczynała sezon z 10 ujemnymi punktami. Na boisku wywalczyła ich już 15. Legia, która przegrała w Białymstoku drugi raz z rzędu, choć w tabeli jest trzecia, to traci do Wisły już osiem punktów.

Reklama

"Rozmowy wychowawcze" po odpadnięciu z Pucharu Polski nie przyniosły wielkiej poprawy w postawie piłkarzy Lecha Poznań. Remis w Gdyni z Arką uratował im krytykowany ostatnio Robert Lewandowski. "Kolejorz" jest w tabeli piąty, ale strata do Wisły wynosi aż 11 pkt. Za tydzień obie jedenastki spotkają się we Wronkach.

Jeden punkt w pięciu meczach to dorobek Dusana Radolsky'ego w roli trenera Polonii Warszawa. W niedzielę piłkarze Czarnych Koszul przegrali z Piastem Gliwice 0:2. Bramki między 67. a 69 minutą zdobyli Sebastian Olszar i Jakub Smektała. Szefowie klubu z Konwiktorskiej zapewniali o kredycie zaufania wobec słowackiego szkoleniowca, ale... od ostatniego w tabeli KGHM Zagłębia Lubin dzielą Polonię ledwie dwa punkty.

Na drugie miejsce awansował Ruch Chorzów, który wygrał w Wodzisławiu Śl. z Odrą 3:1. Gospodarzy poprowadził pracujący w klubie jako dyrektor sportowy Czech Martin Pulpit, a debiut w nowej roli popsuł mu zwłaszcza Łukasz Janoszka, który zdobył dwa gole. Szansy awansu na drugie miejsce nie wykorzystała Polonia Bytom. Do 76. minuty co prawda prowadziła z Lechią Gdańsk 1:0, ale wówczas Piotr Wiśniewski doprowadził do remisu 1:1. Gospodarze stracili pierwsze w tym sezonie punkty na własnym stadionie.

Reklama

W pojedynku dwóch najbardziej doświadczonych ligowych szkoleniowców Cracovia Oresta Lenczyka zremisowała z KGHM Zagłębiem Lubin prowadzonym przez Franciszka Smudę 1:1. Pierwszego gola w ekstraklasie zdobył dla gości pochodzący z Senegalu Mouhamadou Traore.

Coraz lepiej spisuje się PGE GKS Bełchatów. Ekipa trenera Rafała Ulatowskiego nie przegrała od 22 sierpnia, a w tej kolejce wygrała z Koroną Kielce 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Jacek Popek. W drugiej połowie świetną okazję do podwyższenia prowadzenia zmarnował Dariusz Pietrasiak, który nie wykorzystał rzutu karnego.

W ośmiu meczach tej serii padło 19 goli. Sędziowie pokazali piłkarzom 28 żółtych i jedną czerwoną kartkę. Stadiony odwiedziło ok. 35 tysięcy widzów.