W pierwszej rundzie Polacy, podobnie jak inne rozstawione pary, mieli "wolny los", więc występ w Szanghaju rozpoczęli od 1/8 finału. Do odniesienia zwycięstwa potrzebowali 69 minut. Odnotowali w sumie cztery asy i dwa podwójne błędy serwisowe, a także wykorzystali dwie z pięciu szans na przełamanie podania rywali. Sami obronili aż osiem "break pointów".
Kolejnymi rywalami polskich tenisistów będą bracia Bryanowie, którzy w poniedziałek objęli prowadzenie w rankingu najlepszych par sezonu ATP "Doubles Race". Amerykanie pokonali w środę 6:3, 6:2 Szweda Simona Aspelina i Australijczyka Paula Hanleya.
W turnieju deblowym występuje także trzeci polski tenisista Łukasz Kubot, razem z Austriakiem Oliverem Marachem. Jako para numer osiem również w pierwszej rundzie mieli "wolny los", a w drugiej zagrają w środę o ćwierćfinał po południu z Niemcami Benjaminem Beckerem i Tommym Haasem.
Kubot w Szanghaju przebił się przez eliminacje do turnieju głównego, ale w pierwszym meczu przegrał w wyrównanych trzech setach ze Szwajcarem Stanislasem Wawrinką.