"Bardzo szanuję Chisorę. Oglądając jego walki widać, że zostawia w ringu całe serce. Lubię walki z emocjami, bo wtedy najlepiej się motywuję. Nie przyleciałem do Londynu gadać. Chcę wojny" - zapowiedział Szpilka na czwartkowej konferencji prasowej.
Taki scenariusz odpowiada Brytyjczykowi.
"Od dawna myślałem o walce ze Szpilką. Wszyscy mówią, że pójdzie na wojnę i mam nadzieję, że tak będzie. Lubię się bić. Nie umiem boksować, ale jeżeli będziemy się bić, to stworzymy dobre widowisko" - zadeklarował Chisora.
30-letni Szpilka ostatnią walkę stoczył w listopadzie, kiedy to w Gliwicach pokonał na punkty Mariusza Wacha. Była to jego 22. wygrana, przy trzech przegranych. O spadku w rankingach zadecydowały dwie porażki przed czasem: z Deontayem Wilderem o mistrzostwo świata WBC w styczniu 2016 i przede wszystkim z Adamem Kownackim półtora roku później.
O pięć lat starszy Chisora to również pretendent do tytułu mistrza świata. W dorobku ma mistrzostwo Europy w wadze ciężkiej. Na koncie ma 30 zwycięstw i dziewięć porażek, w tym m.in. z Kubratem Pulewem, Tysonem Furym, Davidem Haye'em czy Witalijem Kliczką.
Walką wieczoru na gali w Londynie będzie pojedynek o tymczasowe mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej pomiędzy Dillianem Whyte'em i Oscarem Rivasem.