"Oficjalnie walka Ilunga Makabu - Michał Cieślak o tytuł mistrza świata federacji WBC odbędzie się w stolicy Demokratycznej Republice Kongo nie 18, a 25 stycznia 2020 roku" - przekazał Ratyński na portalu społecznościowym.
Cieślak, który do pojedynku mistrzowskiego przygotowuje się w Krynicy-Zdroju, ma szansę dołączyć do innych polskich pięściarzy, którzy zdobyli pasy czempionów kategorii junior ciężkiej: Dariusza Michalczewskiego, Tomasza Adamka, Krzysztofa Włodarczyka i Krzysztofa Głowackiego.
Dotychczas Cieślak, którego karierę prowadzą Tomasz Babiloński i Ratyński, a trenerem jest Andrzej Liczik, na zawodowych ringach jeszcze nie przegrał. W poprzednim roku wygrał z Yourim Kalengą (25-6, 18 KO) z DR Konga i Nigeryjczykiem Olanrewaju Durodolą (31-7, 28 KO).
Jego przeciwnik w walce mistrzowskiej - Makabu - w 2019 roku zwyciężył dwa razy w Rosji; pokonał Dimitrija Kudriaszowa i Aleksieja Papina. W połowie 2016 roku boksował o tytuł WBC z Tonym Bellew i nawet posłał Brytyjczyka na deski w pierwszej rundzie, ale ostatecznie przegrał w trzeciej.
Z kolei 28 marca na gali w Chicago pojedynki o mistrzostwo świata mogą stoczą Głowacki (junior ciężka) i Kamil Szeremeta (średnia). Już kilka tygodni temu ogłoszono, że Głowacki (31-2, 19 KO) spotka się z Brytyjczykiem Lawrence'em Okolie (14-0, 11 KO) o wakujące trofeum czempiona WBO, zaś Szeremeta (21-0, 5 KO) zmierzy się z mistrzem świata IBF Kazachem Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO).