Parnasse wspierany dopingiem swoich rodaków nie dał szans swojemu rywalowi. Nieco ponad minutę przed końcem pierwszej rundy popisał się efektownym kopnięciem, po którym Mircea padł, jak rażony piorunem. Francuz momentalnie doskoczył do leżącego przeciwnika i ciosami z dosiadu dokończył dzieła zniszczenia. Sędzia nie miał innego wyjścia jak zakończyć pojedynek.

Reklama