Narodowa gala obciachu. Górniak i Anders wygwizdane. Trybuny świeciły pustkami, a wielkiego boksu nie było

26 maja 2018, 18:57

Gala na PGE Narodowym była organizowana z wielką pompą. Atrakcją miał być występ Edyty Górniak. Jednak jj popisy wokalne nie spotkały się z uznaniem kibiców. Artystka została wygwizdana. To samo spotkało Annę Marię Anders. Senator PiS objęła patronatem Narodową Galę Boksu, ale jej wystąpienie nie zostało entuzjastycznie przyjęte przez publiczność. / PAP / Leszek Szymaski

To miało być święto dla fanów boksu. Jednak na szumnych zapowiedziach się skończyło. Podczas Narodowej Gali Boksu na PGE Narodowym w Warszawie trybuny świeciły pustkami, a poziom sportowy był daleki od oczekiwanego. Kibice nie mieli litości też dla Edyty Górniak i senator PiS Anny Marii Anders. Obie panie zostały wygwizdane.

1 Ewa Piątkowska po raz pierwszy obroniła tytuł mistrzyni świata WBC w wadze junior średniej. Wygrała na punkty (95:95, 96:94, 96:94) ze Szwedką Marią Lindberg. „Miałam prawie dwuletnią przerwę, dlatego boksowało mi się ciężko, zaś rywalka była bardzo twarda i ze świetną kondycją. Trochę brakowało ringowego wyczucia, ale pokazałam serce w tym pojedynku” – stwierdziła Piątkowska.

PAP / Leszek Szymaski

2 Polka odniosła 11. zwycięstwo w zawodowej karierze. Dotychczas przegrała tylko raz. Lindberg ma na koncie 16 wygranych, cztery przegrane i dwa remisy.

PAP / Leszek Szymaski

3 Na stadionie PGE Narodowy triumfowali również występujący w kategorii ciężkiej Artur Szpilka i Izuagbe Ugonoh. Obaj polscy pięściarze, podopieczni trenera Andrzeja Gmitruka, wracali po porażkach - Szpilka po dwóch, Izu Ugonoh po jednej.

PAP / Leszek Szymaski

4 W piątkowy wieczór Szpilka (21-3) pokonał po 10 rundach Amerykanina Dominicka Guinna (35-12-1).

PAP / Leszek Szymaski

Reklama

5 W końcówce konfrontacji Guinn był liczony.

PAP / Leszek Szymaski

6 Z kolei urodzony w Szczecinie Ugonoh (18-1) wygrał z Kameruńczykiem Fredem Kassim (18-8-1). Jego przeciwnik po zaledwie dwóch rundach zrezygnował z potyczki, tłumacząc się kłopotami zdrowotnymi.

PAP / Leszek Szymaski

7 Organizator i pomysłodawca gali, wracający na ring po pięciu latach Marcin Najman (15-5) przegrał w wadze ciężkiej z Łotyszem Richardem Bigisem (13-6). W czwartym starciu Polak zgłosił kontuzję.

PAP / Leszek Szymaski

8 Porażki doznał również były mistrz Europy Rafał Jackiewicz, który w kat. średniej uległ niejednogłośnie na punkty Robertowi Świerzbińskiemu. To jedna z niespodzianek stołecznych zawodów. Podczas gali w Warszawie obecny był najsłynniejszy ringowy konferansjer Amerykanin Michael Buffer.