Kubica ma o wiele silniejsze związki z Włochami, i oprócz trzech czwartych miejsc i niemal cudownego ujścia z życiem po wypadku w GP Kanady - to mu pomogło - uważa "Gazeta Wyborcza".

Cała kariera kartingowa związana była z Włochami, tam zauważono jego talent - przez Włocha Daniele Morelliego, włoski zespół Minardi był pierwszym, który chciał go zatrudnić jako kierowcę testowego. Kubica chętnie i często wypowiada się po włosku, przed wyścigami Grand Prix prezentuje w telewizji włoskiej okrążenie toru.

Reklama

Polski kierowca otrzyma nagrodę 18 maja. Oprócz nosa do laureatów Włosi mają też talent do oprawy uroczystości - do Piazza Carducci w Brisighelli Kubica dojedzie z pobliskiej Faenzy (13 km) bolidem BMW Sauber, nagrodę otrzyma na oświetlonym rynku, jednym z najpiękniejszych miasteczek Włoch, w obecności gwiazd sportu i polityków.