Tą aferą żył cały światek Formuły 1. 67-letni Mosley brał udział w orgii seksualnej, która wstrząsnęła krajowymi związkami motorowymi i firmami motoryzacyjnymi.

Działacze Formuły 1 apelowali do Mosleya, by zawiesił swoją funkcję w FIA do czasu wyjaśnienia sprawy. Posiedzenie, na którym omówiona będzie afera, odbędzie się dopiero trzeciego czerwca. Później odbędzie się głosowanie nad votum zaufania dla prezydenta.

Reklama

"Poddam się decyzji FIA, choć uważam, że moja sprawa nie powinna być przedmiotem obrad. Powinienem kierować pracami FIA do 2009 roku" - mówi Mosley, który jest prezydentem FIA od szesnastu lat.