Oprócz tego posiada szczęśliwą świnkę, zawsze wsiada do bolidu z lewej strony oraz poda monety, które przynoszą mu szczęście: 1 dolara, 1 centa, 1 pensa. Strasznie cieszy się, że jeszcze nigdy podczas jazdy bolidem drogi nie przebiegł mu czarny kot.

Reklama

Kierowca przyznał również, że "gwiazdorstwo" jest nie dla niego, nie pije alkoholu, podróżuje klasą ekonomiczną, a z pieniędzy najważniejsze są dla niego trzy "fartowne monety".