"Wystawiłem się na środek toru, ale tam było bardzo ślisko, bo nawierzchnia nie była nagumowana. Mimo tego udało mi się nadrobić trochę pozycji" - opisuje swój start Kubica.

Reklama

Polski kierowca mial też problemy z przednią lewą oponą. "Bardzo szybko się zużywała i bolid robił się bardzo podsterowny. Po kilku okrążeniach opona przestawała trzymać.W zasadzie już po dziesięciu kółkach było po niej i dlatego przed każdym zjazdem do boksu jechałem wolno" - przyznał w rozmowie z portalem f1.pl.

>>>Kubica bez punktów, wygrana Hamiltona

Wbrew zapowiedziom Kubica nie skorzystał z nowego przedniego skrzydła. "Zostało w garażu. Okazało się, że stare jest lepsze" - stwierdził.

Reklama

A jakie nasz kierowca ma plany na wakacje? "Takie, jak zwykle. Będę w domu. Trochę relaksu, treningów, pojeżdżę gokartem, pogram w kręgle i tyle".