Dziś i jutro lekarze skupią się na sprawdzaniu, czy z mięśniami Kubicy jest wszystko w porządku. Od wyników tych badań uzależnione są kolejne operacje. "Dopiero wtedy okaże się też, jak długo Kubica będzie w szpitalu, musimy czekać aż pacjent będzie całkowicie stabilny. Rokowania są dobre" - mówi jeden z lekarz zajmujących się Kubicą.
Polak jest w bardzo dobrym stanie psychicznym. Gdy odwiedził go były szef teamu Renault, Flavio Briatore, Kubica zdobył się na żart. "Pytał czy mój roczny synek nadal jest tak gruby" - relacjonuje Briatore.
Przy Kubicy cały czas są rodzice, narzeczona, ludzie ze świata Formuły 1 i osobisty lekarz. "Polak nic nie mówił o wypadku, wiele nie pamięta. Do normalnego życia wróci szybko, w kilka tygodni, ale znacznie więcej czasu potrzebuje na powrót do sportu" - poinformował doktor.
"Czekają go jeszcze trzy drobne operacje. Generalnie nie ma nic niepokojącego, zwracamy szczególną uwagę na to, by zapobiec ewentualnym krwotokom. Jest dużo siniaków i nabrzmień i trzeba uważać, by nie zaczęły krwawić" - zakończył lekarz.