Rynkiem może wstrząsnąć jedna decyzja - Lewisa Hamiltona o przejściu do Red Bulla lub zespołu Ferrari o zwolnieniu z kontraktu Felipe Massy. W obu przypadkach mocnym kandydatem do zajęcia miejsca za kierownicą stałby się Robert Kubica.

Reklama

Realne jest zwłaszcza odejście Brytyjczyka do mistrzowskiego Red Bulla. - Chcę mieć wreszcie bolid, którym będę walczyć o zwycięstwa - irytuje się Lewis Hamilton. Jednocześnie McLaren przekonuje, że ich kierowca nigdzie się nie wybiera...

O przyszłości Roberta Kubicy w tajemniczy sposób wypowiada się natomiast Daniele Morelli, menedżer Polaka. "To mocny kierowca i jeśli będzie sprawny i szybki, nie będzie problemu ze znalezieniem miejsca. A czy będzie to Lotus Renault, czy inny team, to w tym momencie sprawa drugorzędna" - powiedział Włoch.

>>>Czytaj także: Strzelił osiem goli w jednym meczu. Teraz zagra w Śląsku