Na torze jest za dużo wody, szczególnie na niektórych zakrętach. Jazda w takich warunkach jest niebezpieczna - mówił rano Niemiec Nico Hulkenberg z teamu Force India. Od tego czasu ani na chwilę nie przestał padać deszcz, więc w trakcie drugiego treningu nawierzchnia była w znacznie gorszym stanie.
Sześciu z 24 zawodników w ogóle nie zdecydowało się na wyjazd z garażu, a spośród pozostałych tylko dziesiątce udało się ukończyć okrążenie pomiarowe. Najlepszy wynik uzyskał młody Francuz Charles Pic (Marussia-Cosworth), który uzyskał czas 2.49,354. Dla porównania, rekord toru ustanowiony w 2004 roku przez Fina Kimiego Raikkonena wynosi 1.45,108.
Przed południem najszybszy był Japończyk Kamui Kobayashi z teamu Sauber (2.11,389), przed Wenezuelczykiem Pastorem Maldonado (Williams) i Australijczykiem Danielem Ricciardo (Toro Rosso).