>>>BMW ma już następcę Heidfelda
Na razie idzie mu jednak słabo - w pięciu z 14 wyścigów nie zdobył nawet punktu, Kubicy zdarzyło się to tylko dwa razy. Kubica traci do lidera 14 punktów, Heidfeld - 25.
Niemiec tłumaczy się, że wszystko przez problemy z oponami. "Mam kłopoty, ale jeśli chodzi o zdobycz punktową, nie jest tak źle" - ocenia. Heidfeldowi ciężko pogodzić się z tym, że nie jest już numerem jeden w swoim zespole. "Robię wszystko, co mogę, żeby dorównać Robertowi. Ale to nie jest mój cel nadrzędny! Moim celem jest pojechać jak najszybciej i zdobyć jak najwięcej punktów. Nie mogę skupić się tylko na Kubicy" - podkreśla, a cytuje go onet.pl.
"Jestem tu taki szczęśliwy. Chciałbym zostać w BMW" - kończy Heidfeld.