Rovanpera wyjechał za szeroko w jednym z zakrętów przez co jego Toyota Yaris Rally1 kilkukrotnie przekoziołkowała. Choć zdarzenie wyglądało groźnie, kierowca oraz pilot Jonne Halttunen wyszli z wraku o własnych siłach.
Kierowcy nie przekazali jeszcze, czy powrócą do rywalizacji podczas niedzielnego Power Stage'u, na którym mogliby odzyskać część straconych punktów.
21-latek wygrał pierwszy odcinek specjalny będąc 2,5 s szybszym od drugiego Brytyjczyka Elfyna Evansa również z ekipy Toyoty.
W piątek zawodnicy mają do pokonania osiem oes-ów. Po trzech z nich prowadzi Evans, który ma 0,6 s przewagi nad Estończykiem Ottem Tanakiem (Hyundai I20 Rally1). Na trzecim miejscu plasuje się kolejny kierowca Hyundaia - Belg Thierry Neuville.
Liderem klasyfikacji generalnej pozostaje na razie Rovanpera, który ma 94 punkty przewagi nad drugim Tanakiem. Przed kraksą Fin miał teoretyczną szansę na zdobycie tytułu i przejście do historii jako najmłodszy mistrz globu.