Drugi był partner Holendra z zespołu Meksykanin Sergio Perez, który stracił 11,987 s, a trzeci dwukrotny mistrz świata Hiszpan Fernando Alonso (Aston Martin) - strata 38,637.

Verstappen, który w sobotę wywalczył pole position, był zdecydowanie najszybszy także w wyścigu. Po starcie utrzymał prowadzenie i nie oddał go do końca rywalizacji.

Reklama

Doskonale pojechał Alonso, który w Formule 1 zadebiutował dokładnie 22 lata temu w GP Australii. W walce o pole position był piąty, teraz za kierownicą Aston Martina wywalczył miejsce na podium. To był pierwszy start Hiszpana w barwach nowego teamu. Po sezonie 2022 Alonso odszedł bowiem z francuskiego Alpine, gdyż - jak twierdził - zespół nie wywiązał się z obietnic i nie miał samochodu, którym można było nawiązać walkę z konkurentami z Red Bulla czy Ferrari.