Verstappen w piątek był najszybszy ze stawki, osiągając czas 1.23,778. Wyprzedził Russella (strata 0,441 s) i Hamiltona (0,527).

To był dobry początek weekendu. Nawierzchnia była jednak śliska, piasek sypie się na tor - powiedział Holender, nawiązując do wietrznej pogody.

Reklama

Pole position przed Grand Prix Kataru może w niedzielę przerodzić się w jego przypadku w trzeci kolejny tytuł mistrza świata. Kierowca Red Bulla będzie mógł świętować nawet po sobotnim sprincie, jeśli zdobędzie o trzy punkty więcej od swego kolegi z zespołu Sergio Pereza. Meksykanin to jedyny kierowca, który ma jeszcze matematyczne szanse na pokrzyżowanie planów Holendrowi. W kwalifikacjach jednak rozczarował, zajmując dopiero 13. pozycję.

Dla 26-letniego Verstappena była to 10. wygrana w kwalifikacjach w tym sezonie i 30. w karierze.

Holender w klasyfikacji generalnej, przed 17. z 22 wyścigów, prowadzi z przewagą 177 pkt nad Perezem.

Sobotni sprint zaplanowano na godz. 19.30 czasu polskiego (trasa 100 km; 17 okrążeń), wyścig GP wystartuje w niedzielę o godz. 19.