Jedną zmianę w porównaniu z pierwszym meczem w Szczecinie wprowadził trener Kosta Runjaic. Na ławce rezerwowych usiadł Alexander Gorgon. W jego miejsce wyszedł Jean Carlos, który pokazał się z dobrej strony w ligowym meczu z Górnikiem. Brazylijczyk udowodnił, że miejsce w jedenastce mu się należy.

Reklama

"Portowcy" bez kompleksów rozpoczęli rewanżowe spotkanie w Chorwacji. Już w szóstej minucie mieli dogodną sytuację w postaci rzutu wolnego około 20 metrów od bramki gospodarzy, ale Rafał Kurzawa uderzył w mur.

W 29. min. szarżował na bramkę Pogoni Ramon Mierez i tylko ofiarna pogoń Luisa Maty przerwała akcję, która mogła zakończyć się sytuacją sam na sam z Dantem Stipicą.

W odpowiedzi akcję prawą stroną przeprowadził Kacper Kozłowski. Dograł płasko na przedpole Ivicy Ivusicia, ale Rafał Kurzawa nie trafił dobrze w piłkę.

Reklama

Jednak w ostatnim kwadransie pierwszej części dominację przejęli gospodarze. W 41. min. reprezentant Węgier Laszlo Kleinheisler strzelał z 15 metrów, ale piłka po odbiciu się od Konstantinosa Triantafyllopoulusa przeleciała obok polskiej bramki. Trzy minuty później Węgier jednak znalazł drogę do siatki Stipicy. Prawym skrzydłem uciekł Damjan Bohar, nie zdążył z interwencją Benedikt Zech, były piłkarz Zagłębia Lubin zagrał równolegle w poprzek pola karnego do nadbiegającego Kleinheislera, a ten płaskim uderzenie w długi róg zdobył prowadzenie dla NK Osijek.

W 57. min. świetną akcję zainicjował Kurzawa, odegrał do Kozłowskiego. 17-latek uderzył zza pola karnego, ale Ivusic zdołał obronić.

Reklama

Tyle, że chwilę później Chorwaci mieli jeszcze lepszą okazję do podwyższenia prowadzenia. Ponownie strzelał Kleinheisler, Stipica tylko wzrokiem odprowadził piłkę. Ta, na szczęście dla Portowców, minimalnie ominęła bramkę.

W 68. min. na bramkę gospodarzy strzelali Alexander Gorgon i Luka Zahovic. Tylko ofiarna interwencja Mile Skorica uratowała zespół Osijeku przed niebezpieczeństwem. Chwilę później Jean Carlos miał przed sobą już pustą bramkę, ale ubiegł go stoper Osijeku.

W 83. i 85. minucie przed drugą bramką "Portowców" uratował Dante Stipica. Najpierw strzelał Amer Hiros, potem Ivan Fiolic.

Polacy w ostatnich kilkudziesięciu minutach spotkania byli zespołem prowadzącym grę. W ostatnich chwilach meczu rzucili do ataku wszystkie siły (łącznie ze Stipicą w polu karnym gospodarzy podczas rzutów rożnych). Nie przyniosło to jednak zmiany wyniku.

Tym samym Pogoń w czwartym starcie w europejskich pucharach nie zdołała przejść żadnej rundy i nadal pozostaje bez zwycięstwa (pięć porażek, trzy remisy).

NK Osijek - Pogoń Szczecin 1:0 (1:0)

Bramka - 1:0 Laszlo Kleinheisler (44)

Żółta kartka - NK Osijek: Mario Jurcevic, Mile Skoric, Ivan Fiolic. Pogoń: Benedikt Zech, Kamil Drygas, Paweł Stolarski

Sędzia: Luis Godinho (Portugalia)

NK Osijek: Ivica Ivusic – Danijel Loncar, Mile Skoric, Mario Jurcevic, Mato Milos – Vedran Jugovic, Laszlo Kleinheisler (79. Darko Nejasmic), Marin Pilj (90. Jewhen Czaberko) – Damjan Bohar (79. Amer Hiros), Ramon Mierez, Petar Bockaj (63. Ivan Fiolic)

Pogoń: Dante Stipica – Jakub Bartkowski (79. Paweł Stolarski), Konstantinos Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Luis Mata – Damian Dąbrowski – Rafał Kurzawa (59. Alexander Gorgon), Kacper Kozłowski (68. Piotr Parzyszek), Jean Carlos (79. Kamil Drygas), Sebastian Kowalczyk (79. Marcel Wędrychowski) – Luka Zahovic.