Yates zaatakował w końcówce pagórkowatego etapu z czteroosobowej czołówki i na mecie uzyskał 15 sekund przewagi nad rywalami. Drugie miejsce zajął Australijczyk Jai Hindley (Bora-Hansgrohe), trzecie - Carapaz, a czwarty był dwukrotny triumfator Giro d'Italia Włoch Vincenzo Nibali (Astana).
Słynny "Rekin z Mesyny" atakował w końcówce, chcąc powalczyć o zwycięstwo etapowe w swoim ostatnim starcie w tym wyścigu, ale nie zdołał zgubić rywali.
Hiszpan Juan Pedro Lopez (Trek Segafredo), który przez dziesięć dni utrzymywał prowadzenie w klasyfikacji generalnej, dojechał do mety na dziesiątej pozycji, ze stratą ponad czterech minut do zwycięzcy.