Pierwszy, 182-kilometrowy etap zakończy się również w Bilbao. Pagórkowata trasa, z dwoma trudnymi podjazdami w końcówce, powinna sprzyjać ucieczkom. Francuzi bardzo liczą na byłego dwukrotnego mistrza świata Juliana Alaphilippe'a, który w przeszłości wielokrotnie zakładał żółtą koszulkę lidera.

Reklama

Polacy mają pełnić w wyścigu funkcje pomocnicze: Majka ma wspierać w górach Pogacara, lidera ekipy UAE Team Emirates i triumfatora Tour de France z 2020 i 2021 roku, a Kwiatkowski, dla którego będzie to rekordowa dziewiąta "Wielka Pętla", pojedzie w składzie brytyjskiej ekipy Ineos Grenadiers.

Największy wyścig kolarski rozpocznie się dokładnie w 120. rocznicę startu pierwszej "Wielkiej Pętli". Cała trasa liczy 3404 km i prowadzi przez pięć pasm górskich we Francji. Zaplanowano siedem górskich etapów i tylko jedną czasówkę.

Chcemy jak najlepiej wykorzystać pasma górskie w kraju, a start z Kraju Basków to nam umożliwia. Pasjonująco zapowiada się etap jazdy indywidualnej na czas 18 lipca na dystansie 22 km. Następnego dnia trasa ze zjazdem do Courchevel poprowadzona jest także w górach. Tam o zwycięstwo, być może w całym wyścigu, powalczą najlepsi górale - ocenił dyrektor Tour de France Christian Prudhomme.

Wyścig zakończy się 23 lipca tradycyjnie na Polach Elizejskich w Paryżu.