Lafay wykorzystał moment zaskoczenia i ruszył do ataku z końcowych pozycji prowadzącej grupki. Błyskawicznie zyskał kilkadziesiąt metrów przewagi i samotnie wpadł na metę. Ze ścigającej go czołówki najszybszy był wielki faworyt etapu Belg Wout van Aert (Jumbo-Visma), a a trzecim miejscu finiszował Słoweniec Tadej Pogacar (UAE Team Emirates).

Reklama

W ponad 20-osobowej grupie czołowej był lider wyścigu - Adam Yates, który obronił koszulkę przodownika. Rafał Majka, który wspomagał Pogacara na ostatnim podjeździe dnia - przełęczy Jaizkibel, dotarł do mety w drugiej grupie, ze stratą niespełna minuty, plasując się na 31 pozycji. Dalsze miejsce zajął w niedzielę drugi z Polaków Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers).

Po niedzielnym etapie na drugie miejsce w klasyfikacji awansował Pogacar, który dzięki bonifikacie na mecie (4 s) i za zwycięstwo na ostatniej górskiej premii (8 s) traci do Yatesa już tylko 6 sekund. Trzeci, w takim samym czasie, jest drugi z braci Yates - Simon (Jayco AlUla).

Największy wyścig kolarski rozpoczął się dokładnie w 120. rocznicę startu pierwszej "Wielkiej Pętli". Cała trasa liczy 3404 km i prowadzi m.in. przez pięć pasm górskich we Francji. Zaplanowano siedem górskich etapów i tylko jedną czasówkę.

Rywalizacja zakończy się 23 lipca tradycyjnie na Polach Elizejskich w Paryżu.