Koszykarz przebywał w więzieniu w osobnej celi i nie miał kontaktu z innymi więźniami nawet w czasie posiłków, które przynoszono mu do celi. Kroki takie przedsięwzięto ze względu na krótki czas pobytu byłego gwiazdora NBA w więzieniu i jego bezpieczeństwo.
Barkley, który przyznał się do winy, został pierwotnie skazany przez sąd na dziesięć dni aresztu i grzywnę w wysokości dwóch tys. dolarów kary. Sędzia zdecydował się jednak skrócić wymiar kary do trzech dni po tym jak były koszykarz zobowiązał się do udziału w kursie o złych następstwach prowadzenia samochodu po pijanemu. Karę grzywny utrzymano w mocy.
>>>Były gwiazdor NBA na podwójnym gazie
Wykroczenie Barkley popełnił w sylwestra w Scottsdale w stanie Arizona. Byłemu zawodnikowi Philadelphia 76ers, Houston Rockets i Phoenix Suns groził niedawno proces w związku z długiem wobec jednego z kasyn w Las Vegas. W ostatniej chwili jednak zawodnik zawarł ugodę z przedstawicielem kasyna.