Prezydentowi USA wiodło się w tym sporcie całkiem nieźle. W sezonie 1978/1979 był najlepszym strzelcem zespołu z Kalifornii. Grał z tym samym numerem na koszulce co legendarny Michael Jordan - 23, z tym, że o Jordanie nikt wówczas jeszcze nie słyszał.

Reklama

Rywalizacja w wielkim finale NBA, który rozpoczyna się w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu, toczy się do czterech zwycięstw.