Po dwóch meczach Lakersi prowadzą bowiem 2:0. Dziś w nocy konieczna była co prawda dogrywka, ale i tak lepsi okazali się koszykarze z LA.

Przed meczem Gortat był spokojny i wyciszony. Nie w głowie mu były piękne kobiety, które spacerowały po ulicach Los Angeles. Ostatecznie Polak zagrał przeciwko Lakersom kwadrans irzucił cztery punkty.

Reklama