"Jak podpisywali ze mną kontrakt, to nic nie mówili. Zresztą nie płacą mi tak dużo, abym go zakrywał" - mówi poirytowany koszykarz Orlando Magic.

Przedstawiciele Reeboka zasugerowali Gortatowi, by zakładał dłuższą skarpetkę, lub stosował maskujący makijaż. Polak nie zamierza zastosować się do tych wytycznych. "Mam ten tatuaż od ponad czterech lat, on pomógł mi się dostać do NBA" - tłumaczy.

Reklama