W piątek rzucił dokładnie 50 punktów. W poprzednich meczach Bryant zdobył kolejno 65, 50 i 60 punktów i wszystkie trzy mecze Lakersi wygrali. "Pamiętacie zawieszenie Bryanta dwa tygodnie temu? To go zmobilizowało. Wytworzyła się w nim sportowa złość i dlatego teraz tak gra" - stwierdził trener Lakersów, Phil Jackson.

"Wszyscy myślą, że gram brutalnie, bo mnie zawieszono za bójkę z Manu Ginobilim z San Antonio Spurs. Ale tak tak nie jest. Nie jestem brutalem" - przyznał Bryant. "Dlatego muszę udowodnić ludziom, że Kobe Bryant przede wszystkim potrafi zdobywać punkty" - dodał.