Lokaut trwa w NBA od lipca. Właściciele klubów i zawodnicy nie mogą dojść do porozumienia w kwestiach finansowych. Ci pierwsi chcą obniżyć zarobki koszykarzy, argumentując, że kluby nie zarabiają na rozgrywkach. W minionym sezonie straty finansowe poniosły 22 z 30 zespołów. Władze NBA odwołały już 43 mecze przedsezonowe. Teoretycznie sezon 2011/12 ma się rozpocząć 1 listopada.

Reklama

Coraz więcej zawodników decyduje się jednak na szukanie nowych pracodawców. Reprezentacyjny kolega braci Gasol Rudy Fernandez (Dallas Mavericks) już we wrześniu związał się z Realem Madryt, a Rosjanin Andriej Kirilenko (Utah Jazz) ze swoim macierzystym klubem - CSKA Moskwa. Obaj jednak wrócą do NBA, jeśli ta wznowi rozgrywki.

Marc (Memphis Grizzlies) i Pau (Los Angeles Lakers) na razie zdecydowali się tylko na treningi z koszykarzami FC Barcelona, ale w wywiadzie dla jednej z lokalnych rozgłośni radiowych środkowy "Jeziorowców" przyznał, że jeśli sezon za oceanem zostanie odwołany, to będzie poważnie rozważał grę w katalońskim klubie.