Gortat spędził na parkiecie nieco ponad 31 minut. Jego statystyki uzupełniły po dwa przechwyty i bloki oraz po jednym faulu i stracie.

"Słońca" już po pierwszej kwarcie prowadziły 26:13 i już do końca spotkania kontrolowały przebieg gry. Najskuteczniejszy w ekipie gospodarzy był Michael Redd - 25 punktów. Wśród Rockets na wyróżnienie zasłużył Argentyńczyk Luis Scola - 18 pkt.

Reklama

Suns w marcu spisują się wręcz rewelacyjnie. Z jedenastu meczów wygrali w tym miesiącu dziewięć i po raz pierwszy w sezonie mają na koncie więcej zwycięstw niż porażek (23-22).

Mecz z ekipą z Houston miał duże znaczenie w kontekście walki o awans do fazy play off. Zespół Gortata zajmuje obecnie w Konferencji Zachodniej dziewiąte miejsce, a ósme - ostatnie premiowane awansem - okupują właśnie "Rakiety", które mają już tylko nieznacznie lepszy bilans (24-22).

"Słońca" czeka teraz seria czterech spotkań wyjazdowych na wschodzie Stanów Zjednoczonych. We wtorek ich formę sprawdzi naszpikowana gwiazdami drużyna Miami Heat.