Byliśmy już na deskach, ale podnieśliśmy się i podjęliśmy wyzwanie - ocenił sytuację w rywalizacji tej pary jeden z liderów gospodarzy DeMar DeRozan.
Raptors wyraźnie przegrali dwa pierwsze spotkania serii, ale po kolejnych dwóch na własnym parkiecie doprowadzili do remisu. W drugie zwycięstwo największy wkład wnieśli rozgrywający Kyle Lowry, który uzyskał 35 pkt i DeRozan, zdobywca 32.
Wśród pokonanych wyróżnili się LeBron James - 29 pkt, 9 zbiórek i 6 asyst oraz Kyrie Irving - 26.
Teraz wracamy do domu i musimy zagrać dużo lepiej, by liczyć na awans do wielkiego finału - zaznaczył James.
Następne spotkanie - w środę w Cleveland, gdzie Raptors przegrali wszystkie trzy mecze w tym sezonie, łącznie różnicą 72 punktów.
W zespole z Kanady możliwy będzie już prawdopodobnie występ litewskiego środkowego Jonasa Valanciunasa, który pauzuje od 7 maja. W poniedziałek był już w składzie, ale nie pojawił się na boisku.