Westbrook wyprzedził w głosowaniu dziennikarzy Jamesa Hardena (Houston Rockets) i Kawhiego Leonarda (San Antonio Spurs).
29-letni gracz z Oklahomy ma za sobą rekordowy sezon. Wcześniej w historii ligi NBA zdarzyło się tylko raz - 55 lat temu - by zawodnik zakończył sezon ze średnimi na poziomie triple-double. Westbrook pobił też rekord rozgrywek w liczbie meczów z triple-double - miał ich na koncie 42. Nikomu wcześniej nie udał się taki wyczyn. Statystycy wyliczyli mu, że zdobywał średnio 31,6 pkt w spotkaniu, miał 10,4 asyst i 10,7 zbiórek.
Pamiętam jeszcze, jak w czasach dzieciństwa grałem na komputerze w NBA, rozmawiałem z moimi rodzicami i śmiałem się z bratem, że może kiedyś też będę MVP. Wtedy naprawdę żartowałem. A teraz stoję tutaj przed wami, mam w ręku statuetkę i nie mogę w to uwierzyć. To niesamowite uczucie, trudno byłoby mi sobie coś takiego nawet wyobrazić - mówił Westbrook.
Został on także pierwszym MVP od czasu Mosesa Malone’a (1980/81), który w danym sezonie wygrał mniej niż 50 meczów.
Na gali w Nowym Jorku rozdano także inne nagrody. M.in. najlepszym trenerem uznano Mike'a D'Antoniego (Houston Rockets), najlepszym obrońcą Draymonda Greena (Golden State Warriors), a wyróżnienie fair-play otrzymał Kemba Walker (Charlotte Hornets).
Nagrody sezonu zasadniczego koszykarskiej ligi NBA:
Najlepszy trener – Mike D’Antoni (Houston Rockets)
Najlepszy rezerwowy – Eric Gordon (Houston Rockets)
Najlepszy obrońca – Draymond Green (Golden State Warriors)
Najlepszy kolega z zespołu (Teammate of the Year) – Dirk Nowitzki (Dallas Mavericks)
Nagroda fair play (Sportsmanship of the Year) – Kemba Walker (Charlotte Hornets)
Najlepszy menedżer – Bob Myers (Golden State Warriors)
Najlepiej rozwijający się zawodnik - Giannis Antetokounmpo (Milwaukee Bucks)